Coroczne ubezpieczenie dla kierowców to jedna z najbardziej czarnych dat w kalendarzu. Jak wiadomo jest to nieunikniony wydatek, który trzeba ponieść, aby móc prawnie poruszać się po wszystkich drogach. Ma to być też sygnał do tego, aby stary diesel w końcu trafił tam, gdzie jego miejsce. Przekonać ma nas do tego wysoka cena za OC.
Za diesel będziemy płacili większe OC
Już na miesiąc przed opłatą każdy kierowca sprawdza wiele ubezpieczalni w poszukiwaniu najtańszej składki za ubezpieczenie OC. To już tradycja, bowiem nikt nie chce przepłacać za coś, co nie do końca jest dla nas. A przynajmniej z takiego założenia wychodzi bardzo wiele osób.
Takie myślenie to niewątpliwie błąd. Choć faktycznie w przypadku naszej szkody to nie nasze auto będzie naprawiane z tych pieniędzy, to jednak trzeba spojrzeć na to inaczej. Nikt tak naprawdę nie chciałby płacić gotówką za tego typu szkodę. Dlaczego? Bo nigdy nie wiadomo z jakim pojazdem będziemy mieli styczność. A może to wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Poszukiwanie taniej składki OC dla kierowców posiadających diesel może być niebawem nie lada problemem. Choć w teorii powinno być ono tańsze, to jednak przewidywania wskazują, że wystrzelą one w górę i trzeba będzie sięgnąć po oszczędności.
Ciche wsparcie dla elektromobilności
Taki krok ma być wsparciem dla zniknięcia starych pojazdów z rynku i zachęcenia do kupowania pojazdów bardziej przyjaznych klimatowi. Już niejednokrotnie tego typu pomysł pojawiał się w rządzie i niewątpliwie z czasem stanie się on rzeczywistością. Również dla samych ubezpieczycieli będzie to korzystniejsze.
Będą odnotowywać oni większe zyski z pojazdów, które tak naprawdę w przypadku szkody mogą ich niewiele kosztować. A więc najbardziej nieopłacalne stanie się to dla samego kierowcy. Jak to będzie wyglądało? W tej kwestii jak na razie jest bardzo dużo pomysłów i nie wiadomo, które mogą ujrzeć światło dzienne.
Konsultacje społeczne z różnymi środowiskami pokażą o ile wzrośnie cena OC za stary diesel. Jedno jest pewne – kupując samochód warto myśleć już o czymś bardziej ekologicznym dla środowiska. A co za tym idzie – nowszym autem.
