Dramatyczne zdarzenie zarejestrowały kamery na jednej ze stacji paliw. Tuż obok mężczyzny tankującego swojego pick-upa przeszedł mężczyzna. Szedł on wyjąc pistolet od dystrybutora z wlewu paliwa, aby wylać na siebie benzynę bądź olej napędowy. Zdezorientowany właściciel tak naprawdę nie wiedział co się dzieje.
Niespotykana sytuacja niewątpliwie go zaskoczyła, ale nie bardziej niż to, co wydarzyło się kilka sekund później. Mężczyzna w piłkarskiej koszulce nagle wyjął zapalniczkę i skierował na siebie ogień.
Zamiast do baku, paliwo wylał na siebie
Właściciel samochodu odebrał szybko mężczyźnie pistolet od dystrybutora. W ten sposób chciał nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognia i dalszych konsekwencji zdarzenia. Wbrew pozorom takim zachowaniem dużo ryzykował.
Zwłaszcza że płonący mężczyzna po chwili rzucił się na niego, ale kierowca zdołał odskoczyć. Za jego ratowaniem pobiegły inne osoby.
Z kolei właściciel pojazdy jak gdyby nigdy nic, rozpoczął dalsze tankowanie swojego pick-upa.
Piwo to twoje paliwo? Te poniżej 0,5 proc jest idealne dla kierowców