Mało kto odważyłby się rzucić na ratunek osobie, która nieprzytomna we wraku płonącego samochodu. Ten starszy mężczyzna, widząc co się dzieje bez chwili wahania pobiegł nieść pomoc i uratował młodego chłopaka. Okoliczności zdarzenia nie są znane, ale istotne jest co innego – bohaterski czyn!
Z samochodu zostawało coraz mniej
Ogień bardzo szybko zajął przód pojazdu i pochłaniał dalsze jego elementy. Młody chłopak, który go prowadził po zderzeniu stracił przytomność i nie był w stanie opuścić auta o własnych siłach. Świadek zdarzenia widząc co się dzieje, szybko podbiegł do płonącego auta.
Działał bardzo przytomnie i doskonale wiedział co robić. Szybko wybił szybę, otworzył drzwi, a w tym czasie chłopak odzyskał świadomość słysząc hałas. Bohater szybko zabrał młodego kierowcę z pojazdu i oddalił się w bezpieczne miejsce.