WRC Motorsport&Beyond

USA: Radiowozy wjechały w grupę demonstrantów. Coraz mniejsza kontrola nad sytuacją

usa radiowoz

Coraz większy chaos i coraz większe bezprawie zaczyna z godziny na godzinę panować w USA. Demonstracje zaczynają przybierać po sile po tym, po tym jak przed kilkoma dniami przez brutalności policji w Minneapolis, doszło do śmierci Afroamerykanina George’a Floyda. Więcej o tym zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.

Afroamerykanie – i nie tylko – w związku z tym incydentem wyszli na ulicę demonstrując pod hasłami m.in. ”Czarne życie ma znaczenie” czy „bez sprawiedliwości nie ma pokoju”. W wielu miejscach dochodzi do podpaleń pojazdów, okradania sklepów i niszczenia mienia.

W Nowym Jorku policja wywołała kolejną kontrowersję. Dwa policyjne radiowozy wjechały w grupę demonstrantów. Do sprawy odniósł się już burmistrz miasta. Stwierdził, że funkcjonariusze, otoczeni przez tłum, mogli nie mieć możliwości innej reakcji oraz ucieczki. Będzie jednak w tej sprawie prowadzone śledztwo. Nie ma informacji o rannych w wyniku tej sytuacji.

Donald Trump zapowiedział, że jeżeli sytuacja się nie uspokoi w miastach, gdzie demonstranci sieją największe spustoszenie, do akcji wkroczy wojsko. ”Pamięć o zmarłym została zhańbiona przez uczestników zamieszek, rabusiów i anarchistów” – powiedział prezydent USA.