Niektórym mieszkańcom lokalnej społeczności, nie jest obojętny los własnego miasta. I za taką postawę niewątpliwie trzeba pochwalić każdego, kto w imię dobra walczy o lepsze jutro. A przy tym rykoszetem obrywa się tym, którzy bagatelizują podstawowe rzeczy. ITD dzięki temu złapała na gorącym uczynku kierowcę ciężarówki, którego diesel brudził ulicę.
Brudny diesel brudził miasto
Sytuacja miała miejsce we Wrocławiu, gdzie tamtejsi mieszkańcy nie mogli już znieść jak brudne pojazdy wyjeżdżające z budowy brudziły jedną z głównych dróg. Pracownikom nie chciało się opłukać pojazdu, przez co ten nanosił coraz większą warstwę brudu na drogę.
W końcu o procederze poinformowano Inspekcję Transportu Drogowego, która niezwłocznie podjęła interwencję w tej sprawie. Funkcjonariusze w nieoznakowanym radiowozie przez dwa dni obserwowali wyjazd budowy i nagminnie karali kierowców, którzy wyjeżdżali ubrudzonym pojazdem.
Do tego kierowcom obrywało się jeszcze za inną rzecz. Wywrotki przewożące ładunki sypkie nie posiadały wymaganego zabezpieczenia plandekami. Było to kolejny powód, za który mogli ukarać kierowców mandatami.
Czysta droga, to bezpieczna droga
Duża warstwa brudu na drodze jest niezwykle niebezpieczna dla innych uczestników ruchu. Można w niekontrolowany sposób wpaść w poślizg, doprowadzając do bardzo groźnego zdarzenia. Wszelkie pojazdy wyjeżdżające z budowy są zobowiązane do tego, aby wymyć auto, jeżeli te nie spełnia wymaganych standardów.
Niestety bardzo wiele placów budowy bagatelizuje tę rzecz, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia. W tefy typu sytuacjach lokalni mieszkańcy, tak jak ci z Wrocławia, powinni informować odpowienie jednostki, jeżeli upomnienia nie przynoszą rezultatu.
