Wszyscy pamiętają początki dieselgate, to jak wyglądała sprawa w kolejnych latach oraz do czego się przyczyniła. To jednak już jej definitywny koniec, który stał staje się historią. Teraz można spodziewać się, że będą powstawały o tym książki, a kto wie – może kiedyś i film o przełomie w motoryzacji.
Dieselgate dobiegł końca
Dlaczego cała aferę Dieselgate można uznać za zakończoną? Volkswagen zawarł wartą 288 mln euro ugodę z byłymi dyrektorami, którzy wówczas zarządzali firmą. Mowa tutaj także o kierującym koncernem Martinem Winterkornem. Chodziło o naruszenie ich obowiązków w kwestii manipulacji emisją spalin w silnikach.
Kwota z ugody jest tak naprawdę kroplą w morzu tego, ile cała afera kosztowała VW. Bo mowa tutaj o kwocie przekraczającej 32 mld euro. Pieniądze w dużej mierze były wydawane na odszkodowania, wymianę aut czy koszty prawne.
Tak naprawdę sami ”poszkodowani” nie odczują kwot jakie mają zapłacić. 270 mln euro z ugody zostanie pokryta z…. ubezpieczeń menadżerów. Jedynie Winterkorn, ma zapłacić ze swoich 11,2 mln, a były szef Audi Rupert Stadler – 4,1 mln euro.