Elon Musk uwielbia zaskakiwać i bawić się w nowe biznesy. I choć one są zwykle jednorazowym ”strzałem”, to jednak dostarczają mu mnóstwo gotówki i są uważane za niezwykle cenne i kolekcjonerskie rzeczy. Tak było z miotaczem ognia, tak było z szortami i tak stało się również z alkoholem.
Ekskluzywny alkohol z logo Tesla
There are many chapters of bankruptcy and, as critics so rightly pointed out, Tesla has them *all*, including Chapter 14 and a half (the worst one).
— Elon Musk (@elonmusk) April 1, 2018
Wszystko zaczęło się od niewinnego żartu w 2018 roku z okazji prima aprilis. I tak od słowa do czynów powstała Tesla Tequila, która cieszy się ogromną popularnością. Wszystko trwało dość długo, bowiem musiało… leżakować.
Gdy alkohol był już gotowy zaczęła się jego sprzedaż. Największe wrażenie robi butelka w kształcie błyskawicy ze specjalnym stojakiem. Efekt wizualny jest po prostu WOW i niewątpliwie to najbardziej przyciągnęło kupujących. Liczbę przeszła nie jest przypadkowa, bowiem cały zapas wyprzedał się w mgnieniu oka. Kupców nie odstraszyła nawet cena – 250 dolarów. Czy alkohol był i jest wart tej ceny? Niewątpliwie niebawem się przekonamy po opiniach tych, którym udało się kupić.
Niektórzy posiadacze Tesla Tequili już robią na niej pieniądze. Jako że ilość jest limitowana, na aukcjach sprzedają butelkę nawet za kwotę 2 tys. dolarów – i więcej! Cóż, szybki pieniądz cieszy, ale za kilka lat wartość tego byłaby niewątpliwie jeszcze wyższa.