Taksówkarz świadczący usługi przewozowe w Rosji mocno rzucił się w oczy tamtejszej jednostce policji. Wszystko przez chaotyczną jazdę, która wyróżniała go znacząco z tłumu. Funkcjonariusze postanowili skontrolować kierowcę, wzbudzającego podejrzenia.
Ten jednak ani myślał się zatrzymać, co skutkowało rozpoczęciem za nim pościgu. W jego trakcie mężczyzna musiał wykonać skręt w lewo na dużej prędkości, gdyż przed nim pojawiła się kładka dla pieszych.
Na tak dużej prędkości nie był jednak w stanie tego dokonać. Wjechał w ogrodzenie chroniące przed wpadnięciem do rzeki, które… uchroniło go przed utonięciem. Jak się okazało taksówkarz był pod wpłwem alkoholu.