Stojąc przepisowo w długim korku każdego denerwuje, gdy nagle znajdzie się jakiś cwaniak, który próbuje oszukiwać. Dość często wyłania się wówczas szeryf drogowy, który stara się zapanować nad ruchem. Z jednej strony to, co zrobił było bardzo dobre, z drugiej jednak nie do końca.
Szeryf drogowy w akcji. Jak oceni to policja?
Jeden z kierowców stojących w korku widząc cwaniaka pędzącego poboczem postanowił go przyblokować. Zrobił to jednak zbyt późno, przez co doprowadził do groźnie wyglądającej kolizji. Kierowca który jechał poboczem nie miał szans wyhamować, bowiem doszło – nazwijmy to roboczo – wymuszenia pierwszeństwa.
I tutaj właśnie tkwi cały problem. Kto jest winny? Ten, kto nieuprawnienie jechał i wyprzedzał poboczem? A może kierowca, który ”zjechał sobie na pobocze”, a okazało się, że ktoś tędy pędził. Był zobowiązany spojrzeć w lusterko?
Out-of-state drivers be like (Prequel Edition) from r/IdiotsInCars