WRC Motorsport&Beyond

Prezes FIA potwierdził kto zablokował ujawnienie szczegółów tajnego porozumienia w sprawie silnika Ferrari

Jean Todt przyznał wprost, że to zespół Ferrari zablokowało ujawnienie szczegółów tajnego porozumienia w sprawie ich silnika. Chodzi o poprzedni sezon, gdy osiągi bolidy z Maranello często wydawały się przekraczać jego możliwości.

Sytuacja okazała się dość patowa dla każdej ze stron. Ferrari dokonało najprawdopodobniej czegoś niezwykłego. FIA nie było bowiem w stanie udowodnić zespołowi tego, że doszło do złamania regulaminu. Z drugiej strony nie można było również stwierdzić, że jednostka napędowa przez cały czas pracowała zgodnie z regulaminem.

Jean Todt: Jeśli chodzi o to, chciałbym wam podać wszelkie szczegóły dotyczące tej sytuacji, ale Ferrari zgłosili sprzeciw. Mam na myśli to, że zostali ukarani, ale nie możemy wam przybliżyć jak. Naprawdę nie możemy nic powiedzieć. Uznaliśmy jednak, że byłoby błędem, gdyby Ferrari otrzymało karę, a my byśmy o tym nie powiedzieli. To bardzo proste. Włożyliśmy bardzo dużo wysiłku, by dojść do naszych wniosków, z którymi reszta zespołów się nie zgodziła. Niestety ale jest to związane z kwestiami technicznymi, ponieważ nasi mechanicy powiedzieli: Nie jesteśmy w stanie wykazać tyle ile powinniśmy, by udowodnić, że Ferrari złamało przepisy.

Protesty zespołów na nic się nie zdały. Domagano się również tego, aby samo Ferrari w zgodzie regułami fair play ujawniło czego dokładnie dotyczył ich ”przekręt”.

Jean Todt: Rozmawiałem indywidualnie z przedstawicielami kilku z tych siedmiu zespołów. Mercedes zdecydował się całkowicie wycofać, mimo pozycji lidera. Od tamtej pory nie słyszałem, by doszło do jakiejkolwiek zmiany stanowiska. Dowiedziałem się tylko z prasy, że miała miejsce dyskusja między dwoma prezesami (Kalleniusem z Daimlera i Elkannem z FCA – przyp. red.). Otrzymałem także odpowiedź na mój list, w której potwierdzono, że pozycja FIA jest w pełni zrozumiała. Nie oznacza to jednak, że są zadowoleni z naszego stanowiska. Oni podobnie jak ja chcieliby, aby Ferrari przedstawiło szczegóły sprawy. Mimo to nie możemy.

Koniec końców sprawa ucichła. Dziś wydaje się, że jeżeli kiedykolwiek prawda wyjdzie na jaw, to dopiero za dobre kilkanaście lat, gdy Formuła 1 będzie wyglądała zupełnie inaczej i nie będzie to już tak istotne dla całej sprawy.