Każda osoba, która planuje podejść do kursu i egzaminu na prawo jazdy kategorii B musi liczyć się z nie mniejszym wydatkiem niż około 2 500 złotych. Oczywiście w tym wszystkim najdroższy jest sam kurs, za który należy na starcie wydać około 2 tys. zł. Im dalej tym taniej, ale jak długo?
Prawo jazdy podrożeje?!
Wojewódzkie Ośrodku Ruchu Drogowego pod koniec ubiegłego roku i na początku tego sygnalizował, że wprowadzone zmiany nie są dla nich dobre. A mowa tutaj o tym, iż dziennie jeden egzaminator może przegazaminować maksymalnie dziewięciu kursantów. To spowodowało spadek liczby egzaminów, a także problemy finansowe.
Zmniejszone przychody placówek, a przy tym podwyżki cen wody, prądu, gazu, wywozu śmieci, a także wzrost płacy minimalnej. Ten rok pokazał, że WORD-y nie mają lekko. A przecież przez kilka miesięcy z powodu koronawirusa nie mogły egzaminować, a więc zarabiać.
Stowarzyszenie Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego apelowało i wciąż apeluje, aby podnieść powyższe ceny, które obowiązują już siedem lat. W tym czasie zdrożało niemal wszystko – nawet kursy, ale nie sam egzamin. Apel był taki, aby ceny wzrosły o około 35 proc. Oznacza to, że egzamin na kat. B kosztowałby wówczas o około 60 zł drożej.
W 2021 roku podwyżki nieuniknione
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku prawo jazdy stanie się jeszcze droższe, a wszystko przez nieustannie rosnące koszta. Zwłaszcza że rząd ma już aż nadto problemów i nie potrzebuje kolejnych, w tak ważnej kwestii. A z własnej kieszeni także nie będzie nieustannie dokładał.
Osoby które zastanawiają się nad tym, aby posiąść uprawnienia do kierowania, lepiej niech nie zwlekają. Im wcześniej podejmą decyzję, tym może być dla nich… taniej.