Niemal każdy kierowca w Polsce uważa, że jego umiejętności za kółkiem są odpowiednie i gwarantujące bezpieczeństwo na drodze. Tak uważa 96 procent osób mających prawo jazdy, wynika z badań jakie przeprowadziła Polska Izba Ubezpieczeń. Nasz duże mniemanie o tym co potrafimy, a bardziej to, co wydaje nam się, że potrafimy, niestety jest bardzo zgubne. Pokazuje to dosadnie to, co dzieje się na naszych drogach.
Najgorszy kierowca w Europie to Polak
Mentalność większości osób z reguły jest taka, że wydaje nam się, iż prowadząc samochód potrafimy wszystko. Czujemy się bezpiecznie, uważamy, iż jesteśmy gwarancją bezpieczeństwa dla innych i nic nie może nas zaskoczyć na drodze. Rzeczywistość jest jednak bardzo brutalna, bowiem jesteśmy w ogonie Europy, jeżeli chodzi o liczbę zdarzeń śmiertelnych wypadków na drodze.
W przeliczeniu na milion mieszkańców w Polsce w ubiegłym roku zginęło 65 osób. Gorzej jest tylko w Bułgarii (67), Łotwie (74) i Rumunii (75). Patrząc na inne kraje na Starym Kontynencie cała czwórka znacząco odstaje od reszty. Najbezpieczniej jest na drogach w Szwecji i Norwegii, gdzie średnia wynosi ”tylko” 18 osób na milion. Patrząc na inne kraje: 33 osoby, Hiszpania 29, Włochy 40, Francja 39.
Ubiegły rok jak wiadomo był jednak wyjątkowy pod wieloma względami. Wpłynęło to m.in. na to, iż odnotowano o 22,3 proc. mniejszą liczbę wypadków niż w 2019 roku. Wynika to w dużej mierze z tego, że ruch na drogach był znacząco ograniczony przez większą część roku na drogach.
Co do świadomości kierowców o bezpieczeństwie, dużo mówi jedno z badań. Praktycznie co drugi kierowca jest zdania, że przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 15 km/h nie stanowi żadnego zagrożenia. Z kolei aż 66 proc. z nich uważa, że przekraczając prędkość o 10 km/h, nie stanowi zagrożenia dla pieszych. Rodzi się zatem dość jasne pytanie, czy nie brakuje wciąż wiedzy kierowcom w tym temacie.
Prędkość największym problemem
Na drogach niewątpliwie najczęściej życie odbiera prędkość, co wynika z policyjnych raportów. Mimo to znaczna część kierowców i tak uważa, że można poruszać się po drogach szybko, a przy tym bezpiecznie. Zderzenie z rzeczywistością dopiero doprowadza do tego, że pogląd się zmienia. W końcu znaki drogowe nie powstały po to, aby tylko tam być.
..