WRC Motorsport&Beyond

Planujesz kupić samochód elektryczny? Poczekaj, niebawem będą znacznie tańsze

samochod elektryczny kara

Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że samochód elektryczny budzi coraz większe zainteresowanie wśród wszystkich kierowców. W końcu prędzej czy później to właśnie nimi będziemy podróżowali na co dzień, a silniki spalinowe będą odchodzić do lamusa. Okazuje się, że wbrew pozorom nie ma co się śpieszyć z taką inwestycją. Za jakiś czas możemy nabyć takie auto znacznie taniej.

Tańszy samochód elektryczny

Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że to baterie w znacznym stopniu podnoszą ceny e-pojazdów. Są drogie, bo ich produkcja i surowce nie są tanie, co wpływa na całokształt ostatecznej sumy. Nadszedł jednak ogromny przełom! Firma CATL dostarczająca baterie do aut elektrycznych Tesli zaprezentowała ogniwa sodowo-jonowe. Są one znakomitą alternatywą dla tych litowo-jonowych.

Oprócz możliwości osobnych baterii, będą mogły powstawać także te integrujące ogniwa sodowo-jonowe i litowo-jonowe. – Zaletami akumulatorów sodowo-jonowych jest wydajność w niskich temperaturach, szybkie ładowanie i przystosowania do panujących warunków. Ponadto są kompatybilne i wymienialne z akumulatorami litowo-jonowymi – powiedział prezes CATL Zeng Yuqun.

Nowoczesne akumulatory będą miały jednak jeden minus. Jako, że w przypadku tego typu baterii jest niższa gęstość przechowywania energii, nie będą one w stanie zapewnić tak dalekiego zasięgu jak baterie litowo-jonowe. Są jednak znacznie tańsze w produkcji, co musi przełożyć się na tańsze pojazdy dla klientów jeżdżących tylko po najbliższej okolicy.

Rosną ceny produkcji baterii

Samochody elektryczne wbrew pozorom stają się coraz droższe. Branża zmaga się z nieustannie rosnącymi kosztami surowców. Ceny węglanu litu są już dwukrotnie droższe w porównaniu z początkiem roku. Z kolei notowania niklu są najdroższe od kilku miesięcy.A ceny te ciągle będą rosły, bo jako, że motoryzacja przechodzi na elektrykę, zapotrzebowanie będzie nieustannie rosło.