Zakup samochodu w życiu każdego to bardzo ważna rzecz. Wraz z rosnącą z roku na rok dynamiczniej niż to miało miejsce wcześniej płacą minimalną, niektórzy liczy, że będzie to dużo prostsze. W końcu w 2023 w Polsce ma nie być osoby, która zarobi mniej niż 4 tysiące złotych brutto.
Według prognoz NFZ plan ten się jednak nie ziści i trzeba na nowo przekalkulować swoje plany i marzenia. A jak zapowiadał obecny rząd za rok płaca minimalna miała zostać podniesiona do 3 tys. zł, a w 2023 roku jak już wspomnieliśmy do 4 tys. zł.
Brutalna rzeczywistość. Niektórzy odłożą zakup samochodu
Według wyliczeń ZUS podwyżka płacy minimalnej będzie, ale już nie tak dynamiczna jak to miało miejsce wcześniej. Wedle ich prognoz i wyliczeń wynagrodzenie będzie kształtowało się następująco: w 2021 roku będzie to 2665 złotych, w 2022 roku – 2732 złote, a w 2023 roku – 2800 złotych.
Tym samym w 2023 nie otrzymamy około 2 850 zł na rękę jak planowano, lecz niemal tyle samo tylko że brutto. Więc na koncie znajdzie się nieco ponad 2 tys. zł. Część z 800 zł które obiecywano, a planowaliśmy wydać je np. na ratę kredytu na zakup samochodu, po prostu nie będzie.
Prognozę Przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia opublikował thnik thank PublicPolicy.pl Z czego ona wynika? NFZ musi z wyprzedzeniem wiedzieć ile osób będzie płaciło składki i w jakiej wysokości. Nie przewidziano w niej planowanych wzrostów najniższej płacy minimalnej.
Wyborcze obietnice
Choć nie jest to jeszcze oficjalna wiadomość, to jednak bardzo wiele wskazuje na to, że nie odbiegną one wiele od rzeczywistości. Wszystko przez kryzys i fakt, że większe wynagrodzenie dla pracownika, to większa strata finansowa dla pracodawcy.
Płaca minimalna będzie wzrastała według założonej przez ministerstwo inflacji, a więc o 2,5 proc. w latach 2021-23. Wielki wzrost płac zatem pozostanie planie na bardzo odległą przyszłość.