Były piłkarz takich wielkich klubów jak Real Madryt, Arsenal, Manchester City czy Tottenham, pochwalił się swoją bogatą kolekcją samochodów. Wszystko kilka dni po tym jak odmówił pomocy finansowej dla swojego kraju, która miała pomóc na walkę z koronawirusem.
Togijczyk piłkarz ma swoje podejście do życia, które opisał w kilku krótkich zdaniach. Zamiast wydawać pieniądze na pomoc, woli wydawać je sam ponieważ wychodzi z założenia, iż sam zarobił to sam wyda.
– Dla tych z was, którzy mówią, że nie przekazuję darowizny. Pozwólcie, że wyrażę się jasno. Tak, nie pomagam, to bardzo proste. Robię to, co chcę i jem, co chcę. Później będą ludzie, którzy będą mnie krytykować za to, że nie przekazałem darowizny na rzecz Lome (stolicy Togo – red.). Niektórzy mówią, że sprowadziłem tu koronawirusa. To nieprawda, ale w tym kraju już tak jest. Przykro mi, że ludzie porównują mnie do Samuela Eto’o i Didiera Drogby i pytają, dlaczego nie założyłem w Togo swojej fundacji. Jestem Emmanuel Adebayor i robię, co chcę – powiedział.
Piłkarz który nie daje o sobie zapomnieć
Emmanuel Adebayor jak można zauważyć ma w swoim garażu Rolls Royce’a, cztery Mercedesy, dwa Porsche, BMW i Range Rovera. Wszystkie te samochody posiadają nawet spersonalizowane tablice rejestracyjne pod zawodnika.
Dlaczego 36-latek wrzucił takie nagranie do sieci? Jak przyznał ma to być motywacja dla ludzi, którzy są z biednych krajów tak jak on. W ten sposób chciał pokazać, że marzenia się spełniają i ciężką pracą można osiągnąć bardzo wiele.