Mohamed Salah to wyjątkowa postać w drużynie Liverpoolu. Piłkarz ten u boku Jurgena Kloppa zdołał już sięgnąć po mistrzostwo w Lidze Mistrzów, a w tym roku po wielu latach wspólnie z The Reds sięgnie po długo wyczekiwany tytuł w Premier League.
To, że Egipcjanin to nietuzinkowa postać, można było przekonać się już nie raz. W ubiegłym roku pojawił się w słynnej koszulce z napisem ”Never give up” przed rewanżowym meczem z FC Barceloną. Pierwsze spotkanie zostało przegrane przez Liverpool 0:3. W rewanżu jego koledzy pokonali Dumę Katalonii 4:0.
Piłkarz Liverpoolu na stacji benzynowej
O Salahu tym razem głośno na wyspach po jego wizycie na stacji benzynowej. Napastnik Liverpoolu podjechał w stroju treningowym, zatankował swój samochód, poszedł do kasy i… zapłacił za wszystkich klientów, którzy wówczas tankowali.
Prosty gest, ale jakże sympatyczny, a przy tym dający kolejny rozgłos. Jak podkreślają jego koledzy z drużyny Egipcjanim nie ma w zwyczaju robić coś pod publiczke. Potrafi bardzo często dzielić się tym, na co ciężko pracował przez lata.
Mate from work sent us this, salah just paid for everyone’s petrol, sound that pic.twitter.com/4QiBSo8lQ0
— Cameron Ford (@cameronKFord) June 10, 2020
Kimi Raikkonen na bani! Najlepsze momenty z zakrapianych imprez Fina