Jazda bez ważnego ubezpieczenia to ogromna nieodpowiedzialność ze strony kierowców. Konsekwencje tego zawsze są duże, a w razie jakiegokolwiek zdarzenia mogą być nawet bardzo duże. Dwóch kierowców prowadzący diesel z załadowaną naczepą przekonało się o tym, w trakcie spotkania z ITD. Nie należało ono do najprzyjemniejszych.
Diesel z Holandii bez ważnego ubezpieczenia
Kierowcy prowadzili swoje pojazdy z Holandii na Ukrainę, lecz ich przygoda zakończyła się w Polsce. Funkcjonariusze lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego wykryli w trakcie kontroli, że pojazdy nie posiadają ważnego ubezpieczenia OC.
Brak zielonej karty sprawił, że ciągniki siodłowe z naczepami zostały odholowane na parking strzeżony do momentu zakupy nowych polis. To jednak nie jedyne konsekwencje. Przedsiębiorca będzie musiał również wpłacić odpowiednią karę pieniężną na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
To właśnie ta jednostka poniosłaby stratę, gdyby doszło do jakiegoś zdarzenia drogowego z tymi pojazdami. Z tego też względu ma ona pełne prawo do tego, aby pobierać kary, gdy dany pojazd porusza się bez ważnego ubezpieczenia OC.
Holowanie też nie jest darmowe
Kolejnym kosztem jaki poniesie przedsiębiorca będzie koszt holowania wszystkich pojazdów, a jak można się domyślać – nie jest to tania usługa. Podsumowując, zdecydowanie łatwiej byłoby wcześniej zakupić polisę, wówczas uniknęłoby się wielu niepotrzebnych kosztów i nieprzyjemności.