WRC Motorsport&Beyond

Nadchodzą nowe fotoradary na polskich drogach. Ich ilość może przyprawić o ból głowy

fotoradary kierowcy

Kierowcy, strzeżcie się, bowiem na drogach już niebawem będzie jeszcze bardziej… bezpieczniej. Co za tym idzie, pojawią się fotoradary, które będą przekleństwem wielu kierowców. Ale nie tylko żółte skrzynki z antenką znajdą się koło dróg. ITD zapowiada wiele zbliżających się zmian.

Fotoradary nadchodzą!

Niebawem na drogach pojawi się 39 odcinkowych pomiarów prędkości, 26 nowych fotoradarów i 30 systemów kamer do monitorowania skrzyżowań. Najwięcej nowoczesnych urządzeń pojawi się głównie na Śląsku i w Małopolsce. Na te inwestycje zostanie wydane 162 miliony złotych, a rozbudowa już się rozpoczęła.

Urządzenia na skrzyżowaniach będą rejestrowały m.in. czy dany kierowca przejechał na czerwonym świetle. Jeśli popełnił takie wykroczenie może spodziewać się, że w najbliższym czasie przyjdzie do niego mandat. Tego typu urządzeń będzie coraz więcej.

Tutaj trzeba podkreślić jedną rzecz – tego typu inwestycje zwracają się bardzo szybko, a wszystko za sprawą kierowców. Ci bardzo często nie dostosowują prędkości do tej z jaką powinni jechać na danym odcinku. Liczba mandatów w Polsce wciąż jest bardzo wysoka.

Noga z gazu

Coraz większa liczba kierowców przekonuje się głównie, jak działa odcinkowy pomiar prędkości. Tutaj niestety nie wystarczy zwolnić jak przed fotoradarem. Należy natomiast przejechać dany odcinek nie szybciej, niż wskazuje dopuszczalna prędkość.