Samochody na LPG cieszą się w Polsce dużą popularnością. Jednak jeżeli chodzi o instalację na gaz wciąż pozostaje dużo pytań, na których temat krążą różne wersje odpowiedzi. Zwłaszcza jeżeli chodzi o silnik, oszczędność czy realną dynamikę jazdy. Jak z tym wszystkim jest tak naprawdę?
Miliony kierowców jeżdżących na LPG nie może się mylić
Mało kto sobie zdaję sprawę, że po polskich drogach jeździ dobrze przeszło 3,5 miliona samochodów na gaz. Tak naprawdę to praktycznie co siódmy pojazd, który mijamy w trakcie każdej naszej podróży. I już samo to powinno dać wielu osobom do zrozumienia, czy takie grono kierowców może się mylić? Nierealne.
Instalacje LPG jest opłacalna pod względem finansowym. Zwłaszcza w dobie, gdzie ceny paliw znów bardzo szybko wędrują w górę. Niebawem za każdy litr benzyny czy oleju napędowego przyjdzie nam płacić ponad 5 złotych. To oznacza, że znów warsztaty specjalizujące się w instalacji LPG będą zapychały swój kalendarz zleceń.
Zainwestowanie kilku tysięcy złotych tylko po to, aby jeździć na gaz to jedne z lepiej wydanych pieniędzy na samochód. Zwłaszcza jeżeli samochód nie stoi zbyt często pod miejscem zamieszkania, a po prostu służy. Wtedy tak naprawdę wydane pieniądze wracają do nas bardzo szybko.
Cała prawda o instalacji gazowej w samochodzie
Największą obawę właściciele samochodów zawsze mają o silnik. Czy słusznie? Prawdą jest, że żaden silnik tak naprawdę nie jest przystosowany do LPG. Nie oznacza to jednak, że jednostki napędowe psują się na zawołanie i ich żywot jest znacznie krótszy.
Tak naprawdę silnik może szybciej się psuć tylko jeżeli zastosowano dobór nieodpowiednich podzespołów. Współcześnie wydaje się to wręcz nierealne oddając samochód do fachowego warsztatu, który się w tym specjalizuje. Nikt sobie nie pozwoli zepsucie opinii i marki na którą pracuje, aby stracić dobrze prosperujący biznes. Zwłaszcza że tak naprawdę nie ma w tym żadnego interesu.
Co za tym idzie, o silnik można być spokojnym. Warto jednak mieć świadomość, że producenci nowych samochodów nieprzypadkowo np. wzmacniają gniazda zaworowe czy wprowadzając drobne konstrukcyjne modyfikacje do takich aut. Chcąc nie chcąc w ten sposób potwierdzają, że silniki nie są przystosowane do spalania gazu, ale nie stanowi to aż takiego kłopotu.
Oszczędność? Jeszcze większa o ile masz lekką nogę
Świadomość, że płacimy tak mało za paliwo sprawia, że chętniej wciskamy pedał gazu i ”szalejemy” na drodze. Dość często zatem oszczędność nie jest tak duża jaka mogłaby być. Nie zmienia to jednak faktu, że tankować za 50 zł, a za 100 zł jest różnicą.
A jeżeli chodzi o same osiągi, jakie samochód ma w trakcie jazdy na LPG, a na benzynie na pewno będą one odczuwalne. Tyle tylko, że nie dla przeciętnego Kowalskiego, który na co dzień pokonuje wyłącznie swoje standardowe trasy.