Czy mając wypadek można wysiąść z auta w pełni rozradowanym? Okazuje się, że można, a przykładem jest ta kobieta z niebieskiego Chevroleta. Wjechała ona z impetem w inny pojazd na dość skomplikowanym skrzyżowaniu. Ciężko tutaj w pełni wyrokować czy to ona faktycznie popełniła błąd, czy kierowca w którego wjechała.
Szczęśliwy wypadek niczym wygrana na loterii
Początek nagrania jednoznacznie nie wskazuje, kto tutaj ponosi winę za zdarzenie. Wiadomo, że kobieta miała na pewno zielone światło i nie było ciągłej linii. W sytuacji drugiego kierowcy wszystko pozostaje nieco mniej czytelne – zwłaszcza że to on przejeżdżał przez linię przerywaną, a więc zmieniał pas.
Wygląda więc na to, że kobieta szybko podliczyła rachunek i okazało się, że to ona na tym skorzysta. Widocznie miała jakieś elementy do wymiany w pojeździe i teraz będzie mogła to zrobić na koszt obcej osoby. Wygrana na loterii? Po wyrazie twarzy widać, że to mało powiedziane!
Ah, te skrzyżowania. Ah, te ronda
Niestety – im bardziej skomplikowane skrzyżowanie i im większe rondo, tym kierowcy kompletnie się gubią na drodze. Jadą z reguły na pamięć, licząc na szczęście, bo zapewne się udaje. Już nie jedna sytuacja pokazała, że gdy kierowca staje przed szybkim podjęciem decyzji, z reguły dokonuje tej złej.
Braki w wiedzy niektórych kierowców są duże. Nie można liczyć jednak na nic innego jak na to, że sami będą chcieli poszerzyć swoją wiedzę.