Co się tutaj rozegrało to praktycznie nie wie nikt. I to dosłownie, bo wszystko było tak dziwne, że nawet osoby widzące to na żywo, przecierały oczy ze zdumienia. A w całej sytuacji na przejściu dla pieszych wziął udział kierowca Volvo, rowerzysta i… motocyklista.
Volvo nie ustąpiło pierwszeństwa?
Patrząc na tę sytuacje choć rowerzysta znajdował się na przejściu, to jednak bardziej on rzucił się pod koła, niż błąd popełnił kierowca. Wyskoczył praktycznie przed auto nie patrząc, czy ktoś jedzie z lewej strony. Skończyło się to tym, że doszło do niegroźnego potrącenia
Mężczyzna prowadzący Volvo ewidentnie wściekł się na tę sytuację. Wysiadł z samochodu i rzucił się na… motocyklistę, który w całym zdarzeniu nie brał udziału. Ewidentnie pomylił go sobie z rowerzystą, który stał już na chodniku i zmierzał w jego stronę.
This stupid Volvo driver mistook a cycle guy for a guy on a bike! from r/IdiotsInCars