Na dolnośląskiej autostradzie A4 funkcjonariusze ITD wyłapywali kierowców, którzy nie stosowali się do znaków drogowych. Chodzi głównie o znak mówiący o zakazie wyprzedzania przez samochody ciężarowe. Kierowcy bardzo często go bagatelizują, przez co ruch na drodze nie jest tak płynny jak powinien.
Nieprzestrzeganie znaku B-26 jest najczęstszym problemem na autostradach w Polsce. Samochody osobowe jadące lewym pasem bardzo często musza pokonać dłuższy odcinek drogi, aż ”wyścig ślimaków” zostanie zakończony.
ITD wyłapywało kierowców na A4
Łącznie zatrzymano w ciągu jednego dnia dwudziestu trzech kierowców, których dodatkowo poddano kontroli. W jednym przypadku okazało się, że w pojeździe wykryto niedozwoloną ingerencję w oprogramowanie tachografu cyfrowego.
W związku z możliwością oszustwa ITD wezwało na miejsce policję, która ukarała kierowcę mandatem. Z kolei wobec jego pracodawcy wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Rozłożyła nogi na środku drogi. Motocyklista przeżył podwójny szok