Szala goryczy się przelała i pewien kierowca powiedział dość. Widząc, że jego prywatne miejsce postojowe zostało po raz kolejny zajęte, zapewnił jego właścicielowi darmowe holowanie. Jak się okazało nie był to jednak najlepszy pomysł.
Niefortunne holowanie
Mężczyzna podjechał blisko wspomnianego auta, wyciągnął linkę holowniczą, przypiął ją do swojego i cudzego auta, a następnie rozpoczął holowanie. Nie przewidział w tym wszystkim jednak jednej rzeczy.
Ruszył zbyt szybko i dynamicznie, a holowany pojazd zaczął poruszać się w niekontrolowany sposób. W efekcie holowany samochód uderzył w stojącą obok konstrukcję.
Duże szkody
Wszystko zarejestrowały stojące obok kobiety, które dość barwnie komentowały całe zdarzenie. Jak same przyznały, materiał idealny dla policji.
Niestety nie wiadomo jak zakończyła się ta sprawa, ale na pewno bezmyślnego właściciela miejsca postojowego nie najlepiej.