Kierowcę BMW podróżującego po Ostródzie spotkała bardzo nieprzyjemna przygoda w trakcie zjazdu na jedną z dróg. Złośliwi twierdzą, że była to konsekwencja tego, iż wymusił na prawidłowo jadącym samochodzie pierwszeństwo.
Do kolizji na szczęście nie doszło, ale jak potocznie się mówi – karma wróciła bardzo szybko. Sytuacja jaka miała miejsce trzeba przyznać okazała się dość niespotykana na drogach. Można się tylko domyślać, że wizyta u wulkanizatora nie przebiegła do końca po myśli.
Małolat w BMW w akcji
Całą sytuację możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Tak naprawdę trudno tutaj doszukiwać się drugiego dna, bo sytuacja mogła zdarzyć się w każdym momencie. Na szczęście to przykre zdarzenie zakończyło się bez żadnej kolizji, wypadku i uszczerbku na zdrowia.
.