Marcin Jaros, zawodnik startujący w tegorocznym cyklu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe, już w najbliższy weekend stanie na polach startowych jednego ze swoich ulubionych torów w całym kalendarzu. Mowa o węgierskim obiekcie Hungaroring, który znany jest m. in. z corocznego goszczenia Grand Prix Formuły 1.
Również w weekend 23 – 25 września na torze otwartym w 1986 roku nie zabraknie emocji. Serii Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe towarzyszyć będą cieszące się ogromną popularnością wśród kibiców zmagania w serialu DTM, a także Audi Sport TT Cup, w której biało-czerwonych barw bronić będzie Gosia Rdest.
Marcin ma spore doświadczenie na węgierskim obiekcie, bowiem ścigał się tam zarówno w serii KIA Lotos Race, jak i Volkswagen Golf Cup. Zawodnik ze Zgorzelca nie przejmuje się jednak dwuletnią przerwą, jaka minęła od jego ostatniej wizyty w Budapeszcie, bowiem nitka toru należy do jednej z jego ulubionych.
Na węgierskim torze zwycięstwa w cyklu Formuły 1 odnosili tacy zawodnicy jak Nelson Piquet, Ayrton Senna, czy Michael Schumacher, a swój debiut w królowej motorsportów właśnie na tym obiekcie zaliczył Robert Kubica, którego imieniem nazwano najnowszą trybunę oddaną do użytku w lutym 2009 roku.
Węgierska runda rozpocznie się już w ten piątek, a Marcin Jaros wyjedzie na tor na godzinną sesję treningową, która zakończy się tuż po godz. 13:00. W sobotę rano odbędą się kwalifikacje, które zdeterminują pozycje startowe do obydwu wyścigów, zaplanowanych odpowiednio na sobotę (17:00) i niedzielę (8:40). Zawodnik ze Zgorzelca podkreśla, że w tej rundzie interesuje go tylko zwycięstwo.
MARCIN JAROS: – Już w najbliższy piątek wyruszamy na finałową rundę Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe. Tym razem będziemy ścigać się na jednym z moich ulubionych obiektów, czyli torze Hungaroring. Znam go bardzo dobrze, gdyż w Budapeszcie ścigałem się już w cyklach KIA Lotos Race i Volkswagen Golf Cup. Podczas poprzedniej rundy Porsche Platinum GT3 CCCE na torze Autodrom Brno miałem bardzo dobre tempo, dlatego w zbliżający się weekend będę celował tylko w zwycięstwo. Trzymajcie kciuki!