WRC Motorsport&Beyond

Poseł w interpelacji wnioskuje o odblaskowe znaki drogowe. Nie wiedział, że one już takie są

Na biurko ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka trafiła interpelacja posła PiS Artura Szałabawki dotycząca bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych. Poseł chce odblaskowych znaków. Sęk w tym, że reguluje to już rozporządzenie z … 2003 r.

 

Jak podaje portal brd24.pl, poseł wpadł na pomysł, jak zadbać o bezpieczeństwo pieszych. Zaproponował ministerstwu, by znaki były odblaskowe.

„Kluczowe jest zastosowanie takich materiałów na części informacyjnej znaków: D-6 – »przejście dla pieszych«, D-6A – »przejazd dla rowerów« oraz D-6B – »przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów«, czyli wykonanie ich w technologii odblaskowej – znak błyszczący światłem odbijanym od swojej powierzchni” – napisał i dopytywał, czy ministerstwo zobowiąże zarządców dróg do montowania takich znaków.

Koniec jazdy na światłach w dzień? Pismo już na biurku Ministra Infrastruktury

Folia odblaskowa na znakach już jest obowiązkowa

Odpowiedzi na interpelację posła podjął się wiceminister Rafał Weber. Zatroskanego o bezpieczeństwo posła odesłał do rozporządzenia z 2003 r. „w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach”.

„W przypadku znaków D-6, D-6a, D-6b na drogach wszystkich klas obowiązuje stosowanie folii odblaskowych typu 2. Ponadto należy podkreślić, że dopuszcza się wykonywanie lic znaków D-6, D-6a i D-6b na tle folii pryzmatycznej odblaskowo-fluorescencyjnej żółto-zielonej lub pomarańczowej” – przypomniał wskazując, że w związku z istniejącymi regulacjami nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych.

 

brd24.pl