Do niezwykle dramatycznych scen doszło w Sochaczewie. Policjanci dostali wezwanie dotyczące kradzieży Fiata Stilo. Miało do niej dojść na terenie powiatu łowickiego. Według informacji przekazanych funkcjonariuszom na służbie, kierowca miał poruszać się po drodze w bardzo niebezpieczny sposób.
Informacje były aktualizowane na bieżąco, po chwili wiadomo było, że skradziony fiat porusza się już po Sochaczewie. Kiedy funkcjonariusze chcieli podejść do stojącego samochodu, kierowca gwałtownie ruszył w ich stronę. Policjanci cudem uniknęli potrącenia.
Następstwem takich wydarzeń był automatycznie pościg. Po kilku chwilach funkcjonariusze postanowili zablokować złodziejowi drogę. Ten, ponownie chcąc potrącić policjanta staranował jeden z radiowozów. Tuż po chwili stróże prawa postanowili oddać strzały ostrzegawcze. Kiedy to nie poskutkowało, kule pofrunęły w stronę opon Fiata Stilo.
Wkrótce po tym, samochód został unieruchomiony a bardzo agresywny kierowca został obezwładniony i skuty w kajdanki. Okazało się, że 21-letni złodziej był pod wpływem narkotyków. Postawiono mu zarzuty kradzieży, stwarzania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. Teraz grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.