WRC Motorsport&Beyond

Pontus Tidemand mistrzem WRC 2

Jadąc rajdowym modelem FABIA R5, fabryczna załoga zespołu, szwedzki duet Pontus Tidemand/Jonas Andersson zdominowali Rajd Walii, przedostatnią rundę sezonu WRC 2, zdobywając piąte zwycięstwo w tym roku i tytuł mistrzowski w tej kategorii. Ich zespołowi koledzy, Finowie Juuso Nordgren i Tapio Suominen, podczas swojego pierwszego startu w Walii wywalczyli przekonujące piąte miejsce.

Po dachowaniu na pierwszym etapie rajdu, po którym rajdowa FABIA R5 wymagała napraw serwisowych, norweski duet Ole Christian Veiby i Stig Rune Skjærmoen zdobyli na walijskich szutrach cenne doświadczenie, ostatecznie także docierając do mety. Z dwunastu rozegranych w tym sezonie rund WRC 2, samochody ŠKODY okazały się najszybsze w dziesięciu. Dla Tidemanda było to już ósme zwycięstwo, co dało mu tytuł najbardziej utytułowanego kierowcy w historii WRC 2.

Po wczesnej pobudce w sobotę na zawodników czekał prawdziwy maraton: siedemnaście godzin na rajdowej trasie. 142 kilometry jazdy na czas zostały podzielone na dziewięć odcinków specjalnych. Siedem z nich musiało zostać pokonanych bez przerwy serwisowej. Dwa ostatnie z nich były tymczasem pokonywane pod osłoną nocy, co zawsze stanowi dodatkowe wyzwanie dla kierowców i ich pilotów. Rywalizacja stała się jeszcze trudniejsza, gdy po słonecznej aurze pierwszego etapu rajdu przyszedł czas na deszcz, który zamienił leśne drogi w błoto.

Mający wkrótce zdobyć koronę mistrza WRC 2 Pontus Tidemand rozpoczął sobotnią rywalizację pasmem czterech oesowych zwycięstw, umacniając się na pozycji lidera klasyfikacji. FABIA R5 prowadzona przez O. C. Veiby’ego została tymczasem naprawiona po zaliczonym poprzedniego dnia dachowaniu, co dało młodemu Norwegowi szansę na ponowne dołączenie do rywalizacji. Niestety, opona przebita na dziewiątym odcinku opóźniła go o kolejne dwie minuty. Od tego momentu jego załoga skupiła się już na zbieraniu na walijskich szutrach jak najbogatszego doświadczenia, które zaowocuje podczas kolejnych startów.

Podczas swojego debiutu w Rajdzie Walii GB Juuso Nordgren, prowadzący trzeci fabryczny egzemplarz modelu FABIA R5, walczył o dowiezienie do mety siódmej lokaty. Po przerwie serwisowej w Deeside zespoły skierowały się na ostatnie dwa odcinki sobotniego etapu. Noc w lesie przyniosła bardzo gęstą mgłę, a silny wiatr zmieniał warunki właściwie wraz ze startem każdego kolejnego zawodnika. Jak wyznał Veiby: „To było niesamowite, to było jak napotkanie białej ściany. Widoczność nie sięgała dalej niż do końca maski samochodu.”

Nawet w tak ekstremalnych warunkach duet Tidemand/Andersson pozostawał niezwyciężony: wieczorem zwiększyli swoją przewagę o kolejne pół minuty, w sumie gromadząc już 1 minutę 43 sekundy zapasu nad najbliższym z konkurentów. Podobnie jak w Rally RACC Catalunya, poprzedniej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata w Hiszpanii, młoda fińska załoga Juuso Nordgren/Tapio Suominen także okazała się szczególnie konkurencyjna w nocnych warunkach, co pozwoliło jej awansować na szóstą pozycję.

Podczas ostatniego etapu rywalizacji rozgrywanego w słoneczną niedzielę, Tidemand i Andersson znów kontrolowali sytuację w stawce WRC 2, ostatecznie wygrywając 11 z 21 odcinków specjalnych i w pewnym stylu zdobywając piąte zwycięstwo w tym sezonie. „To był dla mnie niesamowity rajd. Prowadzenie FABII R5 na tych trudnych walijskich drogach było prawdziwą przyjemnością. Składam ogromne podziękowania dla zespołu ŠKODA Motorsport za tak perfekcyjne przygotowanie samochodu” – mówił wyraźnie zadowolony z przebiegu weekendu Pontus Tidemand podczas ceremonii zwycięzców w nadmorskim kurorcie Llandudno.

Przed końcem rajdu Juuso Nordgren zdołał awansować jeszcze o jedną lokatę i ze swoim pilotem zakończyli rywalizację na piątym miejscu, co było dla niego bardzo satysfakcjonującym wynikiem. „Dla mnie był to najtrudniejszy rajd, w którym kiedykolwiek brałem udział. Mogłem jednak liczyć na doskonale przygotowany samochód i wielkie wsparcie całego zespołu ŠKODA Motorsport” – podsumował Nordgren.

Szef zespołu ŠKODA Motorsport Michal Hrabánek mógł w Walii świętować ze swoim zespołem już dziesiąte zwycięstwo FABII R5 w tym sezonie: „Pontus i Jonas w Walii stanowili klasę samą dla siebie. Juuso i Tapio konsekwentnie pięli się w klasyfikacji, a Ole Christian i Stig Rune pomimo pecha wyciągnęli z tego startu wartościowe doświadczenie i także dotarli do mety” – podsumował Hrabánek.