Każdego roku Urząd Ochrony Konsumentów bada jakość sprzedawanych paliw na polskich stacjach. Mamy już wyniki za rok 2017 i jak się okazuje, jest coraz lepiej. To zdecydowanie dobre wiadomości dla kierowców.
W ostatnim roku zostały łącznie przeprowadzone 1552 kontrole. Nieprawidłowości stwierdzono tylko 39 razy, czyli zaledwie w 2,5% badanych przypadków. Jest to wynik lepszy niż w roku 2016. Dwa lata temu wynik był gorszy dokładnie o 0,8%, czyli 3,3% próbek nie spełniało wymaganych norm.
W przypadku benzyny nieprawidłowości dotyczyły m.in. niewłaściwej prężności par. Jeśli ta nie jest na odpowiednim poziomie, może to doprowadzić do unieruchomienia motoru. Natomiast olej napędowy często posiadał nieodpowiedni skład frakcyjny. Zły skład z kolei może powodować między innymi spadek mocy silnika. Innym problemem była niewłaściwa odporność na utlenianie się oleju napędowego. Takie paliwo może powodować zwiększone spalanie oraz zatykanie się dysz wtryskiwaczy.
Bardzo cieszy fakt, że polskie stacje benzynowe coraz bardziej dbają o jakość sprzedawanego paliwa. Mamy nadzieję, że chrzczone paliwo powoli przechodzi do lamusa, a problem zatykających się dysz wtryskiwaczy, który jest tak powszechnym problemem po zatankowaniu kiepskiej jakości paliwa, za niedługo stanie się już tylko niechlubną historią polskiej motoryzacji.
Pełny 38-stronicowy raport dostępny jest na stronie UOKiK, jeśli chcecie go zobaczyć wystarczy kliknąć tutaj: klik
Tagi: paliwa, UOKiK, benzyna, diesel