Aleksandrowscy policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który będąc w odwiedzinach u swojego znajomego zabrał jego własność, a następnie odjechał jego samochodem. Oprócz auta łupem zatrzymanego padła piła spalinowa, telefon komórkowy oraz prostownik. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
7 stycznia 2020r. aleksandrowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców gminy, że został okradziony. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia ustalili, że znajomy zgłaszającego, który był u niego w odwiedzinach okradł go.
32-latek zabrał kluczyki samochodu gospodarza, piłę spalinową, prostownik oraz telefon komórkowy, po czym odjechał jego volkswagenem.
Podczas prowadzenia czynności policjanci ustalili, gdzie może przebywać podejrzewany. Gdy mundurowi zatrzymywali mężczyznę, okazało się, że zdążył on sprzedać część przywłaszczonych przedmiotów. 32-latek w chwili zatrzymania miał 1,78 promila alkoholu w organizmie.
ITD pomaga w walce z ptasią grypą. Nadzorowała transport uśmierconych zwierząt
W tym czasie funkcjonariusze sprawdzili rejon pobliski miejscu zamieszkania zatrzymanego. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradziony wcześniej samochodów. 32-latek noc spędził w celi zgierskiego aresztu. Usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 32-latek nie był wcześniej notowany za konflikty z prawem.