WRC Motorsport&Beyond

Pijana kobieta wjechała do rowu. Z pomocą przyjechał jeszcze bardziej pijany partner

Policja otrzymała zgłoszenie o pojeździe, który wjechał do rowu. Na miejscu okazało się, że prowadziła go pijana kobieta. Jak ogromne musiało być zaskoczenie policjantów, gdy po kilku minutach na miejsce przyjechał jej partner, który był w nie lepszym stanie.

Wczoraj wieczorem (19 listopada) do dyżurnego policji w Żyrardowie zadzwonili świadkowie, którzy widzieli, jak kobieta jadąca renaultem wjechała do rowu. Okazało się, że od kobiety czuć było alkohol, więc obecne na miejscu osoby zabrały 46-latce kluczyki i nie pozwoliły jej uciec z miejsca kolizji. Kobieta odmówiła badania alkomatem, w związku z czym pobrano jej krew, aby określić poziom alkoholu w jej organizmie.

To był dopiero początek ciekawej interwencji. Po kilkudziesięciu minutach na miejscu pojawił się partner kobiety, gdy wysiadł z samochodu, zaczął się zataczać. W związku z tym policjanci sprawdzili i jego trzeźwość. Badanie u 41-latka wykazało 3 promile alkoholu. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy zarówno kobiecie, jak i ratującemu ją z opresji partnerowi.

Rozłożył ręce w geście pierwszeństwa, po czym wjechał w niego samochód