Pierwsza dzisiejsza pętla Rajdu Australii przyniosła zaskakujące przetasowania w klasyfikacji zawodów. Na fotel lidera powrócił Kris Meeke.
Pierwszą sobotnią próbą był najdłuższy oes rajdu liczącą ponad 50 kilometrów Nambucca. Znakomity rezultat uzyskał na niej Hayden Paddon. – Poprawiliśmy zawieszenie i czuję się o wiele lepiej – tłumaczył Nowozelandczyk. Z oponami nie trafił Jari-Matti Latvala, który do kierowcy Hyundaia stracił ponad 16 sekund. – Jedziemy na twardym ogumieniu. Początek był dobry, ale w środku było bardzo ślisko. Mogłem być gdzieniegdzie szybszy. Może miękkie opony byłyby lepsze – zastanawiał się Fin. Kłopoty rywala wykorzystał Kris Meeke, który ponownie został liderem rajdu. Z rywalizacji wycofał się Lorenzo Bertelli.
Drugi oes to potwierdzenie świetnej dyspozycji Paddona. Kierowca Hyundaia odniósł kolejne oesowe zwycięstwo. – Pewność jest o wiele większa niż wczoraj. Korzystam z pozycji na drodze, popołudniu może być gorzej – komentował Nowozelandczyk. Drugie miejsce na OS 10 zajął Ott Tanak, tuż za nim finiszował Latvala. Jednak Fin odrobił zaledwie 0,3 sekundy do Meeke.
