WRC Motorsport&Beyond

Operowanie gazem i hamulcem go przerosło. Staranował audi witrynę sklepową i omal nie pozabijał ludzi

Z pozoru brzmi to śmiesznie, ale omyłkowe wciśnięcie złego pedału w samochodzie zdarza się dość często, a czasem ma bardzo poważne skutki. Wystarczy wpisać frazę „pomylił gaz z hamulcem” i od razu przeglądarka wyświetli nam co najmniej kilkadziesiąt,o ile nie kilkaset wyników z tego typu historiami.

Niektóre koncerny wzięły sobie ten problem do serca i uzupełniają swoje systemy bezpieczeństwa o funkcję, która będzie zapobiegać niekontrolowanemu przyspieszaniu samochodu. Taki patent zapowiedziała niedawno Toyota. Stosowany w samochodach japońskiego producenta pakiet  bezpieczeństwa Toyota Safety Sense za kilka miesięcy ma się wzbogacić o nową funkcję zapobiegania niekontrolowanemu przyspieszaniu samochodu.

Działający w oparciu o Big Data system zapobiegnie kolizjom i wypadkom, spowodowanym przez niekontrolowane naciśnięcie pedału przyspieszenia przez kierowcę.

Toyota pomyślała o starszych kierowcach. Nowy system nie pozwoli pomylić im gazu z hamulcem

Czy takie systemy są potrzebne? Zdecydowanie tak. Wystarczy przypomnieć sobie tragedię w Rybniku, gdzie w czerwcu ubiegłego roku, w miejscu, gdzie teoretycznie powinno być bezpiecznie doszło do śmiertelnego wypadku. Na placu manewrowym 68-letnia kursantka zdająca egzamin na prawo jazdy potrąciła egzaminatora, który zginął na miejscu. Jak ustalili później pracujący na miejscu śledczy kobieta pomyliła gaz z hamulcem, co miało tragiczne w skutkach konsekwencje. O włos od dramatu było również w tym przypadku. Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych.