O regularnej wymianie oleju silnikowego raczej nikomu nie trzeba przypominać. A czy tak samo dbacie o płyn hamulcowy oraz chłodniczy?
Wbrew pozorom regularna wymiana tych dwóch pozostałych płynów jest równie ważna, jak oleju silnikowego. Co prawda w przypadku braku regularnej wymiany szkody nie są tak kosztowne, jednak warto zadbać o to, by nasz samochód był w pełni sprawny pod każdym względem.
Płyn hamulcowy
Mało osób wie o higroskopijnych właściwościach płynu hamulcowego. Oznacza to, że preparat ten świetnie chłonie wilgoć. W ekstremalnych warunkach taki płyn z wilgocią łatwiej może się „zagotować”, w wyniku czego spada siła hamowania. Nawet jeśli nie używamy w tak skrajny sposób samochodu, to jest jeszcze jeden minus starego płynu hamulcowego. Woda, która się w nim znajduje, przyśpiesza działanie korozyjne, co prowadzi do szybszego zużycia układu hamulcowego. Możemy się przez to narazić na koszty związane z wymianą przewodów, zacisków, a nawet pompy.
Płyn chłodniczy
Płyn chłodniczy również chętnie łączy się z wodą. Tutaj jednak poza korozją z tego wynikającą mogą pojawić się także inne problemy. Do płynu chłodniczego dodawane są inhibitory, czyli substancje uszlachetniające. Mają one za zadanie hamować procesy korozyjne oraz chronić gumowe elementy układu i pozostałe tworzywa sztuczne.
W czerwonych płynach dodawane są kwasy organiczne, które zwiększają ich trwałość oraz polepszają właściwości chłodzące, jednak nie powinno się ich stosować w starszych samochodach. Kwasy, o których mowa powyżej, przyśpieszają korozję lutów ołowiowych, co skutkuje rozszczelnieniem chłodnicy.
Płyny zielone lub niebieskie zazwyczaj mają dodatki nieorganiczne. Bardzo dobrze zabezpieczają przed korozją i nadają się do starszych samochodów. Mają jednak wadę. Szybko tracą swoję właściwości i tworzą osady. Właśnie z tego powodu powinno się je wymieniać co 2/3 lata.
Wytrącające się osady wraz z drobinkami rdzy potrafią zatkać nagrzewnicę. Czasami wystarczy jej przeczyszczenie specjalnymi preparatami. W gorszym scenariuszu pozostaje jej wymiana, a to bywa kosztowne. Nie powinniśmy również uzupełniać płynu wodą z kranu. Minerały w niej zawarte łatwo odkładają się w układzie chłodniczym i powodują podobny efekt.