WRC Motorsport&Beyond

Ogier utrzymuje prowadzenie

Sebastien Ogier/Julien Ingrassia pozostają na prostej drodze do zwycięstwa w Rajdzie Korsyki – dziesiątej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata. Liderzy Volkswagena stale powiększają swoją przewagę nad konkurencją. Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul tracą już 53,6 sekundy, a Andreas Mikkelsen/Andres Jaeger 59 sekund.

Na Korsyce ponownie mamy ładną pogodę, a więc warunki są zgoła odmienne do tych, które panowały na francuskiej wyspie przed rokiem.  Na pierwszym dzisiejszym oesie zdecydowanie wygrała załoga Kris Meeke/Paul Nagle, jednak na kolejnej próbie Brytyjczycy już 400 metrów po starcie uderzyli w drzewo, urwali koło i zakończyli swoją przygodę z dzisiejszym dniem rajdu.

Ogier bardzo dobrze kontroluje swoje tempo i wydaje się, że tylko poważne problemy mogą mu odebrać triumf na francuskiej wyspie. Drugi Neuville wie, że nie ma szans na walkę z mistrzem świata i podobnie jak on stara się jechać równo. Dużą zmianą jest jazda Mikkelsena, który nie ma już problemów z hamulcami i może w pełni skupić się na prowadzeniu samochodu. Sebastien i Andreas wykręcili ten sam czas na OS6, notując w ten sposób już 599. zwycięstwo oesowe dla Volkswagena.

– Wszystko jest dobrze. Nie jadę na limicie, więc mogę tracić trochę czasu, ale najważniejsze, że mogę kontrolować sytuację – powiedział Ogier.

Na czwarte miejsce spadli Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila. Fiński kierowca przyznał, że ich notatki nie są idealne i to może być powodem ich słabszego tempa. Na piątym miejscu w dalszym ciągu jest drugi duet Citroena – Craig Breen/Scott Martin, którzy są zaledwie 17 sekund za Latvalą. Jeśli Brytyjczycy będą mieli trochę szczęścia, to mogą nawet powalczyć jeszcze o podium. Za nimi są Hayden Paddon/John Kennard, ale oni tracą już ponad dwie minuty do Ogiera. Jednak wynika to też z tego, że Nowozelandczycy mają problemy z samochodem, który ponownie nie działa tak jak powinien.

– Dziś rano pewne rzeczy nie działają. Musimy wrócić na serwis i zobaczyć o co chodzi – stwierdził Paddon.

Siódmą lokatę zajmuje załoga M-Sportu Eric Camilli/Benjamin Veillas. Francuzi jadą zdecydowanie szybciej w ten weekend od Ostberga i Tanaka, a to oznacza, że są najszybszym duetem w Fordzie. Zaledwie 1,9 sekundy za nimi są Dani Sordo/Marc Marti. Hiszpanie nadal są rozczarowani wczorajszym przebiciem opony, które prawdopodobnie zabierze im dobrą pozycję na mecie. Na dziewiątej pozycji znajdują się liderzy WRC-2 Elfyn Evans/Craig Parry, a dziesiątkę zamykają Mads Ostberg/Ola Floene. 12. miejsce zajmują Ott Tanak/Raigo Molder, natomiast dopiero na dwudziestej pozycji są Lorenzo Bertelli/Giovanni Bernacchini. Włosi wczoraj mieli problemy z interkomem, a dziś nie mogą znaleźć dobrego tempa.

– Nie mam dobrego czucia auta, cały czas walczymy – mówił Evans.

W WRC-2 lideruje Evans przed Janem Kopeckim i Pavlem Dreslerem oraz Yoannem Bonato i Benjaminem Boulloudem. W kategorii WRC-3 prowadzą Laurent Pellier/Gigot Neyret z niewielką przewagą nad Yohanem Rosselem/Benoit Fulcrandem i Martinem Koci/Lukasem Kostką. Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak wrócili dziś do rywalizacji, ale ich tempo pozostawia wiele do życzenia. Na OS5 stracili prawie 4 minuty do Meeka, a na następnej próbie niespełna 5 minut do zwycięzców. Na OS6 ponownie przebili koło i musieli się zatrzymać. Polacy zajmują 36. pozycję w rajdzie ze stratą ponad 37 minut do Ogiera.

Popołudniowa pętla rozpocznie się odcinkiem Orezza – La Porta – Valle di Rostino o godzinie 15:20.