WRC Motorsport&Beyond

Nil przekroczył Rubikon

Już w czwartek wieczorem rozpocznie się Rajd Meksyku, trzecia runda sezonu WRC. Przeglądając listę zgłoszeń w kategorii WRC 2, postanowiliśmy na dłużej zatrzymać się przy mistrzu WRC 3 i Junior WRC – Nil Solans w tym sezonie przesiadł się do Forda Fiesty R5 i w Ameryce Północnej zadebiutuje nim na nawierzchni szutrowej.

Patrząc na przeszłość, kariera Nila Solansa rozwijana chyba w najlepszy możliwy sposób. Wszystko rozpoczęło się w domu, w Hiszpanii, od Peugeota 107, a kiedy samochodu brakowało, nastąpiła przesiadka do Forda Fiesty R2. Sezon 2013 to szlifowanie umiejętności w hiszpańskich mistrzostwach na szutrze, a rok później Solans zaliczył też pięć imprez Drive Dmack Cup. A jeśli były treningi szutrowe, to nadeszła też pora na te asfaltowe w Hiszpanii i Francji. Z takim doświadczeniem idealnie prowadzony młody Hiszpan w ubiegłym sezonie zaliczył sezon Junior WRC i oprócz mistrzostwa w tej kategorii, na swoje konto zgarnął też tytuł w WRC 3. Zwycięstwo na Korsyce, Sardynii, w Polsce i Hiszpanii, a także miejsca na podium w Portugalii, Finlandii i Niemczech potwierdziły nam, że mamy do czynienia z wielkim talentem.

Decyzja przed obecną kampanią mogła być zatem tylko jedna. Solans przesiadł się do całkowicie nowej Fiesty R5 i rozpoczął nową naukę na Rajdzie Szwecji. Analizując ten występ, dostrzegliśmy, że Hiszpan prezentował w swoim debiucie w nowym samochodzie bardzo podobne tempo do tego Łukasza Pieniążka. Naturalnie nie obyło się bez błędów, ale im dalej w las… tym Solans radził sobie coraz lepiej.

W Meksyku dyspozycja młodego Hiszpana powinna wyglądać jednak nieco lepiej. Co prawda doświadczenia w czterołapach wciąż będzie za mało, jednak tym razem pojedziemy po szutrze, na którym Solans się wychował. Kto będzie z nim rywalizował o najwyższe laury w klasie WRC 2? Uwagę zwracają przede wszystkim reprezentanci krajów nordyckich – Pontus Tidemand, Jari Huttunen i Kalle Rovanpera, jednak tuż za nimi znajduje się cała rzesza kierowców w Fiestach R5. Na samochody spod znaku błękitnego owalu oprócz Nila Solansa zdecydowali się też m.in. Gus Greensmith, czy Pedro Heller. Na trasie zobaczymy też zawodników, których z mistrzostw świata nie kojarzymy – Marco Bulacię Wilkinsona oraz Radika Szajmiewa.

Zapowiada się zatem kolejny fantastyczny pojedynek pomiędzy Fordem i Skodą. Kto tym razem wyjdzie z niego zwycięsko? Jak na razie wynik po Monte Carlo i Szwecji to 1:1.

Tagi: WRC, Ford, Rajd Meksyku, Ford Polska, Ford Performance