WRC Motorsport&Beyond

Niespodziewany sukces

50. Rajd Šumava Klatovy za nami, dla zespołu GK Forge Rally Team zakończony wielkim sukcesem – 1. miejsce w klasie i 9. w klasyfikacji generalnej rajdu. Takiego debiutu w Mistrzostwach Czech nikt się nie spodziewał!

fot. Sebastian Wojtek

Jestem zaskoczony wynikiem, pozytywnie oczywiście. Nie liczyłem na zwycięstwo w klasie, celem była meta, a tu podium i to pierwsze miejsce w klasie!  Cały rajd był wymagający, nowi konkurenci, trasy pod szybkie tempo, takie jak lubię. Fajnym dodatkiem był dla mnie nocny odcinek, lubię jeździć po zmroku, oby było ich więcej. Jestem szczęśliwy i bardzo wdzięczny ludziom, którzy w nas wierzą i pomogli nam podnieść się z kolan po Valasce. Bez pomocy naszych sponsorów i partnerów nasz udział byłby niemożliwy. Dziękuję również Sebastianowi Fryczowi za dołączenie do zespołu na czas rajdu, przyjazd i poświęcony czas, szpiegowanie trasy, cenne wskazówki i sugestie, podzielenie się swoim doświadczeniem. Teraz serwis ROTO.cz z Pilzna czeka dalszy ciąg pracy nad samochodem, poprawienie i ulepszenie tego czego nie zdążyli zrobić przed rajdem przez ograniczenia czasowe. Myślę już o kolejnej rundzie i nie mogę się doczekać – podsumował Jarek Szeja.

Marcin Szeja dodał: Cieszę się z dobrego początku sezonu, niewiele brakowało by dla nas był już zakończony. Rajd był trudny, ale udało się i plan minimum, czyli meta został wykonany. Popełnialiśmy mało błędów, jechaliśmy szybko, ale nie przesadzaliśmy z tempem – wyniki pokazują, że było wystarczające. Mistrzostwa Czech i ich rajdy to dla nas zupełnie nowe doświadczenia: samochód, trasy, charakterystyka terenu, a nawet struktura nawierzchni. Pierwszy raz przyszło mi pilotować po zachodzie słońca, co okazało się nie lada sztuką – światło dzienne jest tutaj zdecydowanie lepsze. Myśląc o kolejnej rundzie przygotowuję się na jeszcze większe zmagania. Podczas minionego rajdu zawodnicy uprzedzali, że Rajd Czeskiego Krumlowa może być jeszcze trudniejszy przez typowo górski charakter OESów.