Nico Hulkenberg szuka nowego zespołu w F1, tak aby nie stracić miejsca w stawce. Niemiec oferował swoje usługi Red Bull Racing, ale „czerwone byki” nie są zainteresowane 32-latkiem.
W obecnej sytuacji Niemiec może poważnie obawiać się braku kontraktu na sezon 2020. Jak mówi sam kierowca, jeśli w najbliższych tygodniach nie znajdzie nowego pracodawcy, to szanse na powrót do Formuły 1 w roku 2021 spadną niemal do zera.
Aktualnie wolne miejsca mają jeszcze tylko Alfa Romeo, Williams i Red Bull. Wszystko wskazuje jednak na to, że każda ekipa ma już swojego faworyta do objęcia drugiego fotela i w żadnym z trzech przypadków nie jest to rozstający się z Renault Nico Hulkenberg.
Kubica na ratunek Haasa? Rozwój tego modelu stał się niemożliwy
Nico Hulkenberg dla Auto Bild: Obecnie nie mam żadnych informacji. Zajmuje to wszystko więcej czasu niż sądziłem. Czasami z zewnątrz sugeruje się, że jestem zdesperowany pozostać w F1. Ale tak nie jest. Kocham Formułę 1, uwielbiam ściganie i chcę to kontynuować. Jeżeli jednak to nie będzie możliwe, pogodzę się z tym. To było fajne 10 lat, pełne wzlotów i upadków. Widziałem już wszystko i poradzę sobie z tym, jednak jeśli nie uda mi się zabezpieczyć swojej przyszłości w tym roku, powrót w 2021 będzie bardzo ciężki.