Około 45 samochodów zaparkowanych na tafli lodu na czas cieszących się w Rosji ogromną popularnością zawodów wędkarskich wpadło do wody, po tym jak ta się załamała. Do sytuacji doszło w zatoce Wojewoda koło rosyjskiego Władywostoku.
W ostatnim czasie wielu rybaków przybyło nad zatokę i, pomimo ostrzeżeń miejscowych służb, zaparkowało swoje samochody na tafli lodu. By sprawdzić jego grubość, część wędkarzy wywierciła w lodzie otwory. Jak relacjonowały przybyłe na miejsce służby – mogło się to przyczynić do załamania tafli.
– Wszyscy wjechali na lód i zaparkowali blisko siebie. To było jak efekt domina – powiedział dla Amur News Service świadek zdarzenia.
W internecie pojawiły się nagrania, na których widać przejętych rybaków próbujących wydobyć swoje zatopione pojazdy na powierzchnię. Było to możliwe, gdyż w miejscu zdarzenia głębokość nie przekracza 2 metrów.
Przybyłe na miejsce zdarzenia służby wyciągnęły 27 pojazdów. Nie wiadomo ile potrwa wydobywanie kolejnych maszyn, oraz czy w ogóle którykolwiek samochód będzie nadawał się do dalszej eksploatacji. Na szczęście w pojazdach, które znalazły się w wodzie, nie było ludzi.