WRC Motorsport&Beyond

W Europie rośnie nowa potęga! Uderzy w samochody z silnikami Diesla jeszcze mocniej niż lobby aut na prąd

Stop Diesel

W Europie wciąż trwa nieustanny spór ze zwolennikami trwania przy samochodach z silnikami Diesla a lobbystami aut elektrycznych. Tymczasem tylnymi drzwiami zaraz wszystkich może wygryźć zupełnie inny rodzaj transportu. Być może wkrótce wybiorą go najbardziej zatwardziali petrolheadzi.

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta

O co chodzi? Mowa o rowerach elektrycznych. Parsknęliście śmiechem? Hola, hola! Fakty są takiem, że producenci rowerów na prąd notują niesamowite wzrosty, zwłaszcza w Europie. Prognozuje się, że za chwilę sprzedaż e-bike’ów przerośnie sprzedaż samochodów. Stary Kontynent ma zresztą ku temu największe predyspozycje.

Dlaczego tak się dzieje? W naszej części świata największe metropolie pęcznieją od napływu ludności. Na ulicach jest coraz mniej miejsca dla samochodów osobowych. Złomowanie starych nie jest rozwiązaniem, bo ludzie i tak potrzebują się przemieszczać. Rozwój infrastruktury ścieżek rowerowych oraz wygody napędu elektrycznego sprawia, że ten środek lokomocji przekonuje coraz więcej ludzi.

Kolejny cios w Diesla

Ciągłe stanie w korkach wkrótce wystawi miłość do diesla i benzyny na ciężką próbę. Ludzie będą woleli szybko przemieścić się w mieście rowerem, a to bardzo uderzy w sprzedaż aut z jednostkami wysokoprężnymi. W obliczu coraz surowszych norm emisji spalin w Unii Europejskiej producenci mogą szybko porzucić w ogóle produkcję diesli. Już teraz nie bardzo opłaca im się dalej inwestować w rozwój tych silników, zwłaszcza w obliczu widma całkowitego zakazu sprzedaży na koniec dekady.