WRC Motorsport&Beyond

Tesla wjechała w Hondę Civic przy 220 km/h! Haker ujawnił szokujące dane. Elon Musk się z tego nie wytłumaczy

Tesla wjechała w Hondę przy 220 km/h

GreenTheOnly, znany haker ujawnił szczegóły szokujące wypadku Tesli w amerykańskiej Kalifornii. Uderzenie nastąpiło przy 220 km/godz., a dane opublikowane przez hakera sprawiają, że powstaje tylko więcej pytań. Elon Musk ani Tesla nie komentują sprawy.

Co tam się wydarzyło?

Do zdarzenia doszło na autostradzie CA-24 niedaleko Lafayette. Haker nagranie zdobył z komputera znalezionego we wraku Tesli na złomowisku. Na filmie widać jak amerykański elektryk dynamicznie rozpędza się środkowym pasem highwaya. Na drugim z poniższych klipów widać interesujące dane z systemów jazdy półautonomicznej Tesli.

W momencie uderzenia czarna skrzynka zarejestrowała prędkość 136,55 mil/godz., czyli 219,7 km/godz.! Uderzona w tył Honda Civic jechała w tamtym momencie o 101 km/godz. wolniej. Niestety niewiele wiadomo o uszkodzeniach ani ewentualnych ofiarach wypadku. Nagranie urywa się w momencie zderzenia, ale należy się domyślać, że straty był potężne.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

Dlaczego Tesla nie hamowała?

GreenTheOnly zaznacza, że nie była to bezpośrednia wpadka Autopilota. Jednak co ciekawe, tryb jazdy półautonomicznej wyłączył się na 40 sekund przed kolizją. Co bardziej przeraża, choć odnotowano sygnały ostrzegające przed zderzeniem (FCW) to pojazd automatycznie nie zahamował awaryjnie. Dziwne w całej sprawie jest to, że kierowca cały czas przyspieszał.

Tesla nie komentuje tej sprawy, zresztą ciężko się z nią oficjalnie skontaktować. Firma Elona Muska nie ma działu prasowego, a jedynie… Twittera swojego dyrektora generalnego. Wygląda jednak na to, że amerykański producent będzie chciał przemilczeć ten temat. Zwłaszcza, że CEO Tesli prawdopodobnie ma koronawirusa.

Elon Musk ma koronawirusa! Szef Tesli stwierdza, że testy na COVID-19 to fałszerstwo. Oto dowód