WRC Motorsport&Beyond

Tak wyglądały ostatnie sekundy życia dwóch policjantów. 25-latek potężnie zdemolował radiowóz swoim Lexusem

25-latek zabił dwóch policjantów

Pijanym kierowcom często wydaje się, że doskonale wiedzą co robią w swoich samochodach, ale niemal codziennie mamy przykłady tego jak bardzo się mylą. Kolejny i to dosyć drastyczny pochodzi z Kazachstanu. Tam nawalony 25-latek zabił dwóch policjantów, a wszystko nagrały kamery monitoringu.

Dwóch policjantów nie miało szans

Do tragedii doszło 15 października 2020 r. ok. 6:00 rano w mieście Szczuczinsk w obwodzie akmolskim. Po zjeździe z drogi szybkiego ruchu na węższą ulicę Abyłaj-chana, pijany kierowca Lexusa NX200 wcale nie zamierzał zwalniać. Gnając 120 km/godz. wjechał na skrzyżowanie, mimo czerwonego światła. Niestety w tamtym momencie na krzyżówkę przepisowo wjechał radiowóz.

Jak widać na filmie powyżej, uderzenie było potężne i funkcjonariusze zginęli na miejscu. To niestety nie dziwi w obliczu tego, że ich radiowozem była stara Łada Niva. Policjanci nie mieli żadnych szans na przeżycie przy tak mocnym uderzeniu w bok. Teraz sprawcy grozi 10 lat więzienia i jest dobrze znany lokalnym służbom. Wcześniej miał już odebrane prawo jazdy i był wielokrtonie skazany za jazdę po pijanemu.

Kary są za niskie!

fot. rusdtp.ru

Ta tragedia przypomina, że tylko bardzo surowe kary mogą odstraszyć od wsiadania w takim stanie za kółko. W przeciwnym razie, zdegenerowane osoby łatwo decydują się na recydywę. To zaś prowadzi do stworzenia zagrożenia nie tylko dla takiego kierowcy, ale innych osób. Być może okropna śmierć dwóch policjantów wywoła dyskusje na ten temat w Kazachstanie. Szkoda, że zazwyczaj podnoszą się one dopiero po niewyobrażalnej tragedii.