WRC Motorsport&Beyond

Stało się! Diesel i benzyna w Polsce już jest powyżej 6 zł za litr. Czy pełny lockdown obniży ceny na stacjach?

Diesel na stacjach

Być może wydaje ci się, że benzyna i Diesel po 6 zł za litr to tylko pesymistyczne prognozy. Niestety nie, na polskich stacjach paliw ta krytyczna granica już pękła. Analitycy na horyzoncie widzą jedynie pole do kolejnych podwyżek. Czy tak jak rok temu, ceny może obniżyć pełny lockdown w Polsce?

Zobacz na GeekBlog.pl: Jakie opcje wyposażenia i gadżety motoryzacyjne warto mieć w aucie?

Gdzie paliwo jest już po 6 zł?

Jeśli nie wierzycie w 6 zł za litr to wybierzcie się na stację Orlen przy ul. Szubińskiej w Bydgoszczy. Internauci raportowali, że tam już wczoraj Diesel i benzynę oferowano za 6,05 zł za litr! Niewiele lepiej wygląda tam cennik LPG, za który liczą sobie 2,80 zł za litr. Na Orlenie w Darłowie autogaz wyceniany jest już nawet na 2,94 zł za litr.

fot. freepik.com

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Niestety nie są to odosobnione przypadki, choć jeszcze wiele stacji w Polsce stara się trzymać poziom poniżej 5,50 zł za litr Pb95 i ON. W sytuacji nie pomagają zaskakująco szybko rosnące ceny ropy. Jeszcze kilka dni temu spodziewano się, że do końca miesiąca za baryłkę trzeba będzie płacić 70 dol. Teraz prognozy wskazują na cenę 80, a nawet 100 dol. To musi odbić się na ceny w hurcie, zwłaszcza że już teraz właściciele stacji cierpią przez niskie marże.

Czy pełny lockdown obniży ceny na stacjach?

Czy polski rząd może coś na to zaradzić? W zasadzie tak, bowiem 60 proc. ceny na stacji paliw stanowią podatki. Trzeba być jednak wysoce naiwnym, aby wierzyć, że w obecnej sytuacji władza zmniejszy wpływy do budżetu. Czy zatem może pomóc pełny lockdown? Wiosną 2020 r. taka sytuacja doprowadziła do obniżki cen za Diesel i benzynę. Popularne paliwa kosztowały zazwyczaj 3,50 zł za litr, a zdarzył się dzień z ceną benzyny za 2,99 zł.

fot. freepik.com

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Teraz jednak tak łatwo może nie być. Należy pamiętać, że wprowadzenie pełnego lockdownu w Polsce, nie oznacza, że to samo zrobią inne kraje. To właśnie globalne obostrzenia w przemieszczaniu się wpłynęły w ubiegłym roku na załamanie cen ropy. Teraz przy ograniczonym wydobyciu, koszty surowca tak szybko nie spadną. Zwłaszcza, że w wielu krajach obostrzenia są wręcz luzowane i popyt rośnie. Na razie należy się spodziewać jedynie tego, że będzie jeszcze drożej.