Jeśli oglądaliście „Oszukać przeznaczenie 5” i kojarzycie scenę zawalającego się mostu, to możecie sobie wyobrazić, jakie wizje mieli kierowcy w Chinach. Most pełen samochodów w pewnej chwili zaczął falować.
Do tej niecodziennej sytuacji doszło we wtorek, 5 maja 2020 r. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu na wielkim moście (3,62 km) ciągnącym się nad Rzeką Perłową. Obiekt wybudowany w 1997 r. łączy Kanton z Dongguan. Przerażeni ludzie nie mieli pojęcia, czy most zaraz się nie zawali.
Zobacz kołyszący się most
Sytuację dostrzegły służby i zarządziły natychmiastowe zamknięcie mostu. Na szczęście nic się nie zapadło i żadna z osób podróżująca tą trasą nie doznała obrażeń. Obiekt pozostaje zamknięty na czas nieokreślony do czasu rozwiązania problemu. Tylko co jest jego przyczyną?
Dlaczego most falował?
Strona Popular Mechanics zwraca uwagę na to, że mosty, podobnie jak drapacze chmur, projektowane są z uwzględnieniem pewnej elastyczności. Kołysanie jest dopuszczalne, ale powinno ono być widoczne lub wykrywalne tylko przy użyciu specjalistycznego sprzętu pomiarowego. Tutaj istniało duże ryzyko tragedii.
Prawdopodobnie popełniono tutaj błąd konstrukcyjny. Mosty wiszące najczęściej są bardzo odporne na wiatr, dzięki opływowym kształtom. Jednak tutaj zainstalowano dużą ścianę o wysokości 1,2 metra, dając silny opór powietrza. Ten swoisty „żagiel” przy mocniejszym wietrze mógł wytworzyć próżnię powietrzną, która zaczęła pociągać most w górę i w dół.
Są już plany zburzenia muru oporowego. Jednak dla wielu osób przejazd tędy może być prawdziwą traumą.