Choć Robert Kubica zapowiadał, że raczej nie będzie pojawiać się w rozgrywkach simracingowych, to zgodził się na wzięcie udziału w jednym z wyścigów na platformie iRacing. Niestety miał wypadek.
Zawody organizował klub National Karting Alliance. Jak przytacza portal powrotroberta.pl – zadaniem było pokonanie w wyścigu jego szefa, Josepha Janowskiego. Rywalizacja w iRacing była rozgrywana na wirtualnym torze Mid-Ohio Sports Car Route.
Kierowca rezerwowy Alfa Romeo Racing Orlen (F1) oraz wyścigowy Orlen Team ART (DTM) popisał się trzecim miejscem w kwalifikacjach. W wyścigu także podróżował na tej pozycji. Niestety na 6. okrążeniu w zakręcie nr 5 wirtualny bolid Kubicy stracił przyczepność tylnej osi i wypadł z toru. To był koniec wyścigu dla RK.
Na powyższym wideo można zobaczyć moment wypadku. Widać na nim jak tył bolidu zostaje podbity (jakby na nierówności) i pojazd zalicza piruet. Choć na filmie nie widać żadnego kontaktu, to niektórzy gracze sugerują, że Polaka mógł uderzyć użytkownik Race Liberante, ale system graficzny podczas rozgrywki online nie zdołał wyrenderować prawidłowego obrazu.
Cały wyścig, w którym wystartował Robert Kubica możecie obejrzeć na wideo poniżej. Tam także wypadek w nieco wyższej jakości (od 28:32).