Niepokojące informacje wynikają z raportu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. Budowa autostrad i dróg ekspresowych jest poważnie zagrożona. Wykonawcom drastycznie podrożały koszty, a do tego brakuje materiałów. Czy autostrada A1 pozostanie placem budowy na dłużej?
Z czego wynikają problemy?
O sprawie donosi „Rzeczpospolita”, która wskazuje, że wykonawcy mają kłopoty z realizacją nie tylko już istniejących kontraktów. Nieprzewidywalna sytuacja w branży sprawia, że trudno jest dobrze rozstrzygnąć przetarg. W niesamowitym tempie rosną ceny cementu i betonu, które wynikają z ograniczonych możliwości produkcji. Brakuje też piasku, który jest podstawowym budulcem.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
To jednak nie wszystko, ponieważ ceny oszalały, np. w przypadku blach walcowanych. W ciągu półtora roku ceny poszły do góry o 147 proc.! Zmiany w budżecie wymuszają także cenniki prętów zbrojeniowych (+80 proc.) czy profili stalowych (ponad 50 proc.). Dużo droższy jest także asfalt, za który trzeba zapłacić teraz o 30-40 proc. więcej. Jak dodamy do tego wyższe ceny paliw i ropy naftowej, to wykonawcy mogą wyrzucić do kosza biznesplan z początku kontraktu.
Będzie tylko gorzej? A1 pozostanie placem budowy?
Co gorsza, nie widać na razie perspektyw choćby na wyhamowanie galopujących wzrostów cen. Wszystko przez to, że teraz w Polsce drogi buduje się na potęgę, popyt nie maleje. Rząd ruszył w końcu z programem budowy 100 obwodnic. Tylko w najbliższym czasie ogłoszone zostaną przetargi na 350 km dróg ekspresowych.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Czy to wszystko może wpłynąć na kolejne opóźnienie harmonogramu prac na autostradzie A1? Ten wielki plac budowy z odcinkowym pomiarem prędkości według obecnego planu ma być pełnoprawną autostradą w 2022 r. Jednak aktualna sytuacja i prognozy sugerują, aby patrzeć na to ostrożnie. Zawirowania cenowe i utrudniony dostęp do surowców sprawia, że ciężko przewidzieć, co będzie działo się za kilka miesięcy.
Źródło: Rzeczpospolita