WRC Motorsport&Beyond

Płacisz kartą na stacji paliw? Przygotuj się na zmiany. Płatność za Diesel, benzynę i LPG trzeba będzie robić inaczej

Płatność kartą

fot. freepik.com

W ostatnim czasie płatności kartą na stacji paliw stały się coraz częstsze. Jednak wkrótce nastąpi pewna zmiana dla takich transakcji bezgotówkowych. Wnoszenie opłaty kartą za zatankowany Diesel, benzynę lub LPG ulegnie ważnej zmianie. Wielu osobom powinno się to spodobać.

Co się zmieni?

Dziś schemat takich operacji jest dosyć oczywisty. Po zatankowaniu, np. do pełna, mówimy kasjerowi, że zapłacimy kartą, zbliżeniowo. Przykładamy plastik, po czym wstukujemy PIN, bo w zależności od zbiornika paliwa koszt wynosi zazwyczaj niecałe 200 złotych. Dla wielu osób ten ostatni etap jest pewnym dyskomfortem, ponieważ ze względów higienicznych wolelibyśmy nie dotykać klawiatury macanej przez innych.

fot. freepik.com

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

To może się zmienić jeszcze w tym roku. Jak donosi serwis cashless.pl, dziś fundacja Polska Bezgotówkowa ma ogłosić przełomową zmianę. Limit wartości transakcji do której nie jest wymagane potwierdzenie PIN-em ma zostać zwiększony ze 100 do 200 złotych. To efekt porozumienia, które mieli podpisać operatorzy terminali z Mastercard, Visa i bankami zrzeszonymi w Związku Banków Polskich. Warto przypomnieć, że nie tak dawno, bo w marcu 2020 r. limit zwiększono z 50 do 100 złotych.

Diesel do pełna, a i tak po staremu

Taki ruch może pomóc zwłaszcza mniejszym stacjom paliw. Te nie zawsze posiadają najnowsze rodzaje terminali. Przykładowo po tej zmianie wszędzie będzie można płacić zbliżeniowo telefonem. Obecnie nie zawsze jest to wykonalne, bowiem płacenie smartfonową kartą z NFC nie posiada opcji potwierdzania PIN-em. Nie każdy bank umożliwia ustawienia limitu płatności wykonywanych aplikacją w telefonie.

fot. freepik.com

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Te ograniczenia mają zostać zlikwidowane jeszcze w tym roku, choć tankowanie do pełna i taka forma płatności wciąż może być kłopotliwa. Wszystko przez to, że obecnie średnie ceny za Diesel czy benzynę są powyżej 5 zł za litr. To sprawia, że rachunek zazwyczaj przekracza 200 zł, jeśli bak jest niemal pusty. Tak czy inaczej oczekiwaną zmianę należy ocenić pozytywnie, bowiem wpłynie na większe bezpieczeństwo w handlu.