WRC Motorsport&Beyond

Oferma w 70-konnym dieslu dostała to, na co zasłużyła. Internet nie ma dla niego litości

Oferma w dieslu

Oferma w dieslu

Brak wyobraźni za kierownicą w połączeniu z brawurą zazwyczaj bardzo szybko odbija się czkawką nieudolnym piratom drogowym. Gdy spadnie deszcz ryzyko wypadku wzrasta kilkukrotnie, o czym przekonał pewien Rosjanin.

To historia z cyklu instant karma, w których łamiący przepisy kierowca szybko dostaje nauczkę od losu. Sytuacja miała miejsce w Moskwie na estakadzie zbudowanej nad mostem przy rzece Setun. Z powodu bardzo ostrego zakrętu ograniczenie prędkości wynosi tam 30 km/godz. Nagrywający jechał ok. 50, ale to i tak nic w porównaniu do prowadzącego Fiata Albea.

W słabym dieslu, słaby kierowca

Kierowca 70-konnego diesla nie dość, że gnał jak szalony, to jeszcze wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej. Karma wróciła szybko. Na bardzo mokrej nawierzchni pirat drogowy wpadł w podsterowny poślizg i poleciał prosto na betonową barierę. Na jego szczęście skończyło się na porządnym poobijaniu auta, a nie spadnięciu z estakady na wielopasmową ulicę. Internauci na widok tego filmu wylali na antybohatera morze hejtu.

Takiego nagrania powinny być przestrogą dla wielu osób myślących, że w pełni panują nad swoim autami przy wyższych prędkościach. W tym przypadku wyszedł kompletny brak wyobraźni o zachowaniu auta na mokrym. Kierowca nie wziął też zapewne poprawki na to, że nie jedzie pojazdem z najnowocześniejszym zawieszeniem. Natomiast opony z pewnością też nie były z górnej półki.