Czy jest jeszcze szansa, aby silniki typu Diesel lub benzynowe mogły pozostać w motoryzacji? Tak, ale trzeba sprawić by były zeroemisyjne lub by szkodliwe związki wydobywały się w śladowych ilościach. Jedną z szans na to jest technologia paliw syntetycznych, przed którą wciąż daleka droga. Nie ma jednak czasu do stracenia, dlatego już w 2022 r. rozpoczną się testy przełomowej mieszanki.
Jak uratować silniki na Diesel i benzynę?
Od dłuższego czasu nad tą technologią pracuje Porsche. Niemiecki producent chcąc zachować swoje DNA musi wymyślić sposób na utrzymanie przy życiu silników spalinowych. W przyszłości można spodziewać się, że Diesel i benzyna będą zakazane w nowych pojazdach. Jednak w dalszej przyszłości obostrzenia w poruszaniu się mogą dotyczyć także starszych samochodów. To potencjalny dramat dla właścicieli kultowych zabytków, dlatego Porsche wzięło sprawy w swoje ręce.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
Marka sportowych samochodów postawiła sobie ambitny cel. Chodzi o stworzenie paliwa, do którego nie będzie konieczna żadna modyfikacja silnika, zapłonu etc. Czy to starego, czy też nowego. Wydobywców ropy specjalnie to nie ucieszy, ale część branży paliwowej powinna trzymać za ten projekt kciuki. Tzw. e-paliwa będą mogły wykorzystać istniejącą sieć stacji paliw, na których dziś tankujemy zwykły Diesel lub benzynę.
Testy lada moment
Frank Steffen-Walliser, szef dywizji sportowych samochodów Porsche zdradził brytyjskiemu „Autocar”, że już w 2022 r. producent przeprowadzi testy prototypowej mieszanki. Jej produkcją zajmie się fabryka w Chile zasilana wyłącznie energią wiatrową. Paliwo syntetyczne Porsche będzie wytwarzane z wodoru oraz dwutlenku węgla, wychwytywanym z powietrza. Procesy chemiczne pozwolą utworzyć z tego metanol, który następnie można przekształcić w substytut paliwa.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
Porsche zapewnia, że e-paliwa w żadnym wypadku nie będzie miało wpływu na obniżenie osiągów. – W przypadku niektórych samochodów koni może być wręcz więcej – zapowiedział Steffen-Walliser. – Najważniejsze, że emisje są znacznie niższe. Widzimy mniej szkodliwych związków, mniej tlenku azotu (NOx), więc idzie to w dobrym kierunku – dodał były szef fabrycznego zespołu Porsche w wyścigach długodystansowych. W projekcie partnerują też firmy Siemens Energy, AME, Enel oraz chilijski koncern paliwowy ENAP.