Od piątku, 14 maja 2021 r. w Dzienniku Ustaw widnieje rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska, które jest fundamentem do dużych zmian na osiedlowych parkingach. Ogłoszone tam nowe przepisy wejdą w życie 28 maja i jeśli mieszkasz w bloku, to szykuj się na rewolucję. Parkowanie może nie być tak łatwe jak dotychczas.
W bloku też się naładujesz
Rozporządzenie jest konsekwencją działań Unii Europejskiej, która chce, aby w krajach wspólnoty ludzie chętniej przesiadali się na samochody elektryczne. Ma w tym pomóc unijna dyrektywa, o której już pisaliśmy tutaj. Auta na prąd z bateriami (BEV) wciąż są mało popularne, zwłaszcza w Polsce. Należy dodać, że głównie wśród osób, mieszkających w bloku wielorodzinnym. Ich mieszkańcy zauważają, że byłoby to niepraktyczne rozwiązanie ze względu na brak możliwości ładowania auta pod blokiem. Jednak to się może wkrótce zmienić wraz ze wspomnianym rozporządzeniem.
Określono w nim minimalną moc przyłączeniową w budynkach użyteczności publicznej oraz blokach. W przypadku nowych inwestycji lub remontów dotychczasowych, deweloperzy będą musieli uwzględnić w projekcie instalacji elektrycznej przyłącza pod ładowarki aut na prąd. W przypadku budynków użyteczności publicznej 20 proc. miejsc parkingowych musi mieć przyłącze o mocy co najmniej 3,7 kW. Z kolei aż połowa miejsc parkingowych pod blokiem będzie musiała mieć taką właśnie moc przyłączeniową lub większą. Oznacza to, że przez noc będzie można doładować sobie ok. 100 km zasięgu.
Coraz mniej miejsca dla Diesla i benzyniaka
To pierwszy krok do tego, aby praktycznie każdy mógł naładować auto na osiedlowym parkingu, mimo mieszkania w bloku. Obowiązek zapewnienia odpowiedniego przyłącza to jeszcze nie stawianie ładowarek, ale te z pewnością także szybko się pojawią. Gdy do tego dojdzie, na parkingach może radykalnie topnieć liczba ogólnodostępnych miejsc. Choć nie jest to jeszcze ujęte w przepisach, ale należy oczekiwać, że nie będzie można zaparkować Diesla na miejscu z ładowarką do samochodu elektrycznego. Przez to parkowanie dla nich może wyglądać nieco inaczej. Właściciele aut spalinowych za jakiś czas mogą nieco dłużej polować na wolne miejsce.